W poniedziałek (28 stycznia) wróciłam z kilkudniowej wycieczki rodzinnej do Londynu.
Można pomyśleć, że kiepski odpoczynek jechać w zimę ale po tegorocznym udanym wyjeździe do Rzymu (który opiszę w innej notce) postanowiliśmy zaryzykować i lecieć.
Londyn
Stolica Wielkiej Brytanii, położony jest w południowej Anglii
nad Tamizą, 64 km od jej ujścia do Morza Północnego. Pod względem liczby
mieszkańców Londyn jest jedną z największych aglomeracji miejskich
świata.
Aglomeracja miejska (ze strefą podmiejską rozciągającą się w promieniu
72 km od centrum Londynu) skupia około 12,3 mln mieszkańców (tj. ponad
1/5 ogółu ludności Wielkiej Brytanii), rozciąga się na 1607km.
Burmistrzem miasta jest Boris Johnson.
To była taka krótka książkowa informacja a mieście.
Ale nie tworzę tej notki po to byście czytali coś co można bez problemu znaleźć w internecie.
Chciałabym opisać swoje odczucia związane z tym miastem.
Hotele
Wybierałam hotel z strony Booking.com. Bez problemu wyszukujemy hotele w wybranych przez nas kryteriach. Ja wybierałam hotele 3 gwiazdkowe , ponieważ jest to zazwyczaj dobry standard a nie drogi luksus. Internet, duży pokój, śniadanie - wszystko wydaje się super to rezerwacja i jedziem.
Rzeczywistość okazała się całkiem inna.
Gdy weszliśmy przez skrzypiące drzwi do śmierdzącego pokoju chcieliśmy wiać.
Ale wszystko zapłacone więc trzeba dotrwać.
Jedynym plusem okazało się miękkie łóżko , w którym zapadałam się po całodniowym zwiedzaniu.
Nie mówię oczywiście, że każdy hotel tak ma. Akurat ja na taki trafiłam. Chciałabym podsumować :
- 3 gwiazdkowe hotele w Londynie to jak u nas 1 gwiazdkowe lub motel
- W starszych hotelach umywalki w łazience posiadają dwa oddzielne krany na zimną i ciepłą wodę nie łącząc się ze sobą. Trzeba przekładać ręce raz tu raz tam.
- Nie radzę zostawiać w pokoju cennych rzeczy, ponieważ sprzątaczki mogą sobie coś 'wypożyczyć'
- Należy przygotować się na hałas bo nawet w spokojnej dzielnicy samochody jeżdżą 24h/dobę.
Ludzie
I tutaj wielki +.Wszyscy bardzo sympatyczni, pomagają w miarę możliwości.
Więc nie przejmujcie się gdy kiepsko składacie angielskie zdania. Wystarczy, że powiecie ' tagi ' i większość zrozumie , tak jak ja to robiłam :)
Dużo Polaków. Podczas 4 dniowej wizyty w Londynie spotkałam powyżej 4. Czy to w sklepie, restauracji a nawet jako kierowca.
Transport
Jak widać. Bardzo rozbudowany.Chociaż wbrew pozorom bardzo łatwo się w tym połapać.
Stacje są wyraźnie oznaczone więc jak idziesz sobie ulicą nie sposób ich przegapić.
Kolory bardzo ułatwiają sprawę.
Przed wyruszeniem w podróż warto zaopatrzyć w mini mapę metra.
Bilety można kupić na każdej stacji w automatach lub w kasie.
Mamy do wybory całodniowe, jednorazowe i jakieś tam jeszcze.
(Automaty mogą być w języku Polskim)
Bilety, nawet ulgowe, są dość drogie. W przeliczeniu na złote ( razy 5 ) to nawet 15 zł !
Więc jeśli masz parę w nogach to zdecydowanie polecam zwiedzanie piesze.
My wykupiliśmy bilet tylko raz gdy chcieliśmy pojechać do oddalonego (aż na Stratford) centrum handlowego.
Sklepy
Mówi się , że jedzie się do Londynu na zakupy.I tu się zgadzam. Może nie przez ceny , bo rzadko zdarzają się tańsze (choć czasem na SALE) ale przez wybór sklepów i ich zawartość.
Główna ulica handlowa - Oxford Street.
Idziemy nią i mijamy z 4 sklepy H&M , tyle samo sklepów ZARA , TOPSHOP, PRIMARK ale też bardziej luksusowe jak SWAVORSKI, GAP i wiele wiele innych.
Ja zakochałam się właśnie w PRIMARKu jak i w Urban Outfitters.
Dla wtajemniczonych jest jeszcze jedna o wiele mniejsza ulica handlowa Carnaby Street, na której można znaleźć takie sklepy jak VANS, DR MARTENS, PEPE JEANS, DAVID & GOLIATH i kilka innych.
Aby się dostać do największego centrum handlowego Westfield należy wysiąść na stacji Stratford i obrócić się w lewo ;). 4 piętra czystych zakupów.
Jeśli chodzi o supermarkety bez problemu można zrobić spożywkę w TESCO.
Jedzenie
Jeśli nie lubisz jajek lub jesteś wegetarianinem to masz kiepsko.O to codzienny widok
Jajeczko, kiełbaski , bekon i fasola.
Bleee.
W moim hotelu jadłam płatki na mleku i od czasu do czasu jajko.
Jeśli chodzi o restauracje to dużo jest z możliwością palenia sziszy, dużo fast foodów i pizz.
Całkiem smaczny wybór makaronów jest w Spaghetti House *czy jakoś tak.
Ciężko zjeść porządny (i dietetyczny) obiad.
Zwiedzanie
Wszyscy znają słynny Big Ben jak i London Eye lub Tower Bridge.Mimo, że główną atrakcją są właśnie sklepy , to grzech pojechać do Londynu i nie zobaczyć najciekawszych i najpiękniejszych miejsc.
Polecam także zainwestować w bilet do Madame Tussauds, gdzie można zobaczyć figury woskowe znanych gwiazd, jak i przeżyć ścieżkę strachu i zobaczyć film 4D.
PODSUMOWUJĄC
Londyn jest naprawdę pięknym miejscem, w którym możemy dostać wysokiej jakości ubrania i buty jak i zobaczyć ciekawe miejsca lub wejść do darmowych muzeów.Komunikacja jest łatwa, ludzie mili a klimat (stworzony między innymi przez czerwone budki telefoniczne i czerwone dwupiętrowe autobusy) niepowtarzalny.
Wyjeżdżając natomiast trzeba zaopatrzyć swój portfel w dużą ilość pieniędzy bo ciągle się czegoś chce :)
Przydatne linki
Uwielbiam Londyn, zabytki, muzea, london eye i ludzi ale z jedzeniem rzeczywiście jest problem :P
OdpowiedzUsuńNie lubię londynu syf i pełno ludzi :D Przepraszam ale Proszę o pomoc dla mojej koleżanki Ewy która walczy z rakiem każda złotówka się liczy , więcej informacji znajdziesz na moim blogu : http://perfektbin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńw Londynie jest drogo ale bardzo fajnie :) też muszę tam znowu zawitać :)
OdpowiedzUsuńchciałabym tam jechać
OdpowiedzUsuń